To jest spontaniczny post, tak jak spontaniczna była wyprawa do Berlina.
Bo gdzie można pojechać po Świętach?
Na przykład na... jarmark świąteczny ;)
Nikt tak jak my, z Asią umiemy nie liczyć czasu
i niespiesznie włóczyć się chłonąc klimat i zachwycając się każdym drobiazgiem
na stoiskach z rękodziełem :)
Od drobiazgów, po prawdziwe, małe dzieła sztuki.
Nie myślcie, że można było kupić coś na przecenie, o nie!
Ciekawe jest to, że odwiedzający kupowali świąteczne ozdoby,
jak gdyby Święta miały być dopiero za kilka dni!
Warto było poczuć tą przyjazną atmosferę i zobaczyć tylu uśmiechniętych ludzi.
Bo życzliwości, ze strony innych, której tu było pełno, niestety w okolicach Świąt u nas często brakowało :(
Nasze zainteresowania skupiły się w dużej mierze na kuchni ;)
Spróbowałyśmy parę nowych przekąsek.
Ale kiełbaskę z łosia zjadłam nieświadomie ;)
Przysięgam!
Małe, ręcznie wyrabiane chlebki...
Tradycyjne napoje i oczywiście grzane wino...
Frytki ze słodkich ziemniaków, marcepan, nugat....
Od ilości tych kulinarnych atrakcji kręciło się w głowie, a wszyscy częstowali i zachęcali do zakupu.
Odwiedziłyśmy również parę sklepów. Pozachwycałam się dodatkami do domów,
znalazłam sztućce z kolorowymi trzonkami, w kropki, paski itp.
Cena była jednak niemoralna. Kilkanaście euro za jedną sztukę!
I chociaż początkowo miałam w ręku całą garść, snując plany
pokazania Wam wszystkiego na blogu, grzecznie odłożyłam je z powrotem na półkę ;)
Przekonałam się także gdzie jest to, czego u nas nie ma :)
Można tam znaleźć naprawdę wiele oryginalnych akcesoriów, ozdób.
Tym razem pomyślałam jednak o sobie, nie o domu.
A raczej Asia pomyślała o mnie namawiając mnie
do kupna kolczyków - koron w galerii o zabawnej nazwie Kiss the frog :)
Pokażę je niebawem :)
Poznajecie te puszki? To herbatka z przesłaniem. Nie uwierzycie
ile czasu zajęło mi wybranie jednej z nich!
Zgadnijcie, który kolor zwyciężył?
Asia nie miała tego problemu, kupiła trzy!
Wszystkiego Dobrego w Nowym 2013 Roku!
Spełnienia marzeń i planów...
życzę
Wszystkim Czytelnikom
Dziękuję za ten 2012 spędzony razem!